Znalazłem i to.
Aby zwiększyć liczbę przedpłat wnoszonych przez podatników, minister skarbu zwrócił się 17 stycznia 1946 r. do wszystkich ministrów, aby podległe im władze, urzędy i instytucje kierowały się zasadą, iż przy wszelkich decyzjach, z których wynikają korzyści materialne dla stron (np. przy wydawaniu koncesji na lokale rozrywkowe, gastronomiczne itp., przy uruchamianiu prywatnych przedsiębiorstw handlowych), oraz wszędzie tam, gdzie samo przyznanie bądź rozmiar przydziału zależny jest od swobodnego uznania władzy, żądały od wnioskodawców subskry bowania pożyczki w kwotach nie mniejszych niż 25-30% szacowanej korzyści. W dniu 31 stycznia 1946 r. minister skarbu dodał, że subskrybowanie pożyczki w związku z osiąganą korzyścią jest niezależne od wykonania ogólnego obowiązku subskrypcji według norm, które określą powołane w tym celu komitety obywatelskie.
Andrzej Witkowski „Premiowa Pożyczka Odbudowy Kraju 1946 r.” (PDF)
Oczywiście rodzi się pytanie, co dostali pożyczkodawcy, tacy jak – tu akurat – moja babcia, Józefa? Ale czyż odpowiedź nie jest oczywista?
W myśl powyższego zapisu, posiadane przez naszego Czytelnika obligacje straciły swoją ważność blisko sześćdziesiąt lat temu. Ich wartość można traktować jako historyczną bądź sentymentalną.
„Konsumenckie porady: List do redakcji”
Mam jeszcze, nieco bardziej znane, tzw. cegiełki na budowę KC PZPR. Nie ja jeden zapewne… To kolejny przykład: cienie zapomnianego wkładu, zapomnianego i wymuszonego najczęściej. (Ale kogo to dziś…)
mr m.