Tak właśnie zapisane: „Nowe Brudno”. I nie wiem, kto to – choć zdjęcie było w najstarszym, najcenniejszym albumiku babci Józefy, najściślejsza rodzina. (Może to jej dziadek, mój prapradziadek Ludwik Rudnicki, ojciec Władysława, który ponoć – tak zapisał w notatkach swych mój kuzyn Jacek Doniewski – miał trzy żony i szesnaścioro dzieci? Spekulacje.)

A więcej zdjęć tego albumu – tam.

Osada Nowe Bródno powstała na piaszczystych polach na zachód od Starego Bródna, po wybudowaniu w 1877 Kolei Nadwiślańskiej i uruchomieniu stacji Praga (obecnie Warszawa-Praga).  (…)
8 kwietnia 1916 generał-gubernator Hans Hartwig von Beseler wydał rozporządzenie włączające do Warszawy (od 1 kwietnia 1916) przedmieścia Pelcowizna, Ustronie, Nowe Brudno, Targówek i Utrata z gminy Bródno.

(wikipedia, a tam linki – jeden do książki Witolda Prussa (1943-2005), naszego opiekuna roku na studiach, zabawne; historyka od gospodarki, Warszawy i od statystyki – mr m.)

Ale zdjęcie pochodzi raczej z początków XX. Na Bródnie było wtedy kilku fotografów. O tym – niewiele wiemy, nawet na znakomitej stronie „Leksykon fotografów warszawskich” nie dowiemy się nic. W korespondencji z Autorem strony uzyskałem jednak nieco informacji o tej fotografii:

Papier ma na odwrocie delikatną liniaturę pocztówkową, a zatem zdjęcie spokojnie można datować po roku 1900, bo dopiero wówczas pojawił się taki na rynku. Jego popularność zaczyna się około 1915 roku, wcześniej fotografie wykonuje się przede wszystkim na kartonikach z winietami. Przesunąłbym granice datowania na lata około 1910-1918.

Leksykon

A więc może to jednak pradziadek, po (nielegalnym) powrocie z Syberii? Zmarł w 1915, to by się zgadzało. Ale na zdjęciu widzimy kogoś (chyba) starszego, pradziadek urodził się w 1878 roku, miałby tu więc lat trzydzieści parę, prawie czterdzieści. Chyba niemożliwe. Choć twarz podobna, szczupła. Może to tamte przejścia z zesłania?

Moja babcia wyrastała w domu o tradycjach z PPS. Mam tylko luźne notatki z rozmów, połowa lat 70. O pradziadku. „Władysław Rudnicki, aresztowany w 1907 r. w hucie szkła na Pelcowiźnie. Skazany na zsyłkę, wysłany. (…) Kozacy otoczyli hutę i aresztowali wszystkich. Proces, zsyłka, powrót (nielegalny). Umarł w 1915 w szpitalu św. Ducha (…)

Państwo Nikt…” str. 354

Kiedyś jeszcze coś napiszę o tamtych – i innych – okolicach przemysłowych suburbiów, warto.

Zakończenie budowy linii obwodowej w 1877 r. miało decydujący wpływ na ukształtowanie się warszawskiego węzła kolejowego. Równocześnie z budową linii obwodowej prowadzono prace przy nowo utworzonej kolei Nadwiślańskiej, przecinała ona w poprzek: Targówek, Bródno, Nową Pragę i Pelcowiznę.

Witold Pruss „Rozwój przemysłu warszawskiego w latach 1864-1914”, PWN (1977)


Zaś ul. Palestyńska istnieje nadal, za cmentarzem Bródnowskim. Ale to już raczej szczątki urbanistyki tamtej – kolej, przemysł – zmieniły ten obszar, zmienił się nieco układ ulic… No i wygląd, wiadomo. A jeszcze w czasie II WW było – zapewne – jak kiedyś. Sporo znajdziemy w f-booku, jest strona: „Targówek Bródno Zacisze”, bardzo fajnie prowadzona.

Są w książce wątki, związane z postaciami dziadka mej babci Józefy, również jej ojca – ale dość marginalne, szkoda.

Przy okazji, choć już nieco było: babcia Józefa, może Zbigniew, wspominali, że ten mocno eksponowany w PRL obraz, nazywany niekiedy i niewłaściwie „Dzierżyński na czele demonstracji na placu Bankowym” (…) przedstawia nie Feliksa Dzierżyńskiego, a mego pradziadka Władysława. Może. Jakieś zdjęcie może było, kiedyś… Ale czy to porównanie z „Krwawym psem rewolucji” nie byłoby dla rodziny kompromitujące? Dość żartów.

Państwo Nikt” str. 355

Przeszłość: gdy się o nią nie zapytamy w odpowiedniej chwili – później będzie już za późno, nie ma kogo.
mr m.

2 odpowiedzi na “NN, Nowe Brudno”

Możliwość komentowania została wyłączona.